Forum www.militarywannabe.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Informacje z Polski i ze Świata

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.militarywannabe.fora.pl Strona Główna -> Wydarzenia etc
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ernest
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 4:26, 18 Kwi 2008    Temat postu: Informacje z Polski i ze Świata

Współpraca polskich i amerykańskich sił specjalnych.

O zacieśnieniu współpracy polskich i amerykańskich sił specjalnych m.in. w zakresie szkolenia rozmawiali w poniedziałek w Warszawie dowódca Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierz Potasiński i dowódca Sił Specjalnych USA admirał Eric Olson.


Wojska Specjalne są od niedawna czwartym – obok Marynarki Wojennej, Sił Powietrznych i Wojsk Lądowych – rodzajem Sił Zbrojnych w Polsce. Proces formowania ich dowództwa, któremu podlega GROM, 1 Pułk Specjalny z Lublińca i jednostka marynarki Formoza, trwa. Polska, jak podkreślił po spotkaniu gen. Potasiński, chce korzystać z najlepszych wzorców w zakresie działania i wyposażenia sił specjalnych, a takie właśnie mają Amerykanie. – Chcemy korzystać z ich doświadczeń, wiedzy i instruktorów – wskazał. Jak dodał, szczególnie instruktorów na poziomie strategiczno-operacyjnym.

Generał Potasiński podkreślił, że argumentem przemawiającym za zacieśnianiem współpracy są także realizowane wspólnie z amerykańskimi „specjalsami” misje poza granicami kraju m.in. w Iraku czy Afganistanie. O istniejącej – na poziomie taktycznym, operacyjnym i strategicznym – współpracy mówił także admirał Olson. – Liczę na dalszy rozwój naszego partnerstwa – podkreślił.

Szef MON Bogdan Klich podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony wyraził opinię, że wojska specjalne są naszym towarem eksportowym. –Zabiegamy o to, aby miały dobre notowania u naszych najważniejszych sojuszników – w szczególności amerykańskich – podkreślił.

O Dowództwie Wojsk Specjalnych, które ma wytyczać kierunki działania komandosów, a także umożliwić ich współdziałanie w sytuacji zagrożeń czy kryzysów, jest ostatnio głośno głównie w kontekście planów jego kolejnych przenosin. Do Warszawy, gdzie jest obecnie, trafiło z Bydgoszczy. Według nieoficjalnych informacji, w przyszłości ma zostać ulokowane w Krakowie.

Najbardziej „sztandarowa” jednostka specjalna – GROM przewijała się ostatnio w mediach z związku z oddelegowaniem jej dowódcy płk. Piotra Patalonga do 18 Batalionu Desantowo-Szturmowego na – jak mówił Klich – półroczną ”misję” uzdrowienia tam sytuacji. Ma to związek z nagłośnieniem przypadków łamania prawa przez żołnierzy tej jednostki. Pułkownik Patalong dowodził nią w przeszłości. Dowódca bielskiego batalionu ppłk Adam Stręk został przeniesiony do rezerwy kadrowej.

Dowódcą GROM-u został dotychczasowy zastępca Patalonga ppłk Jerzy Gut. W środowisku wojskowym spekuluje się już jednak, że na to stanowisko wyznaczony zostanie ktoś inny, „rekomendowany” przez wojskowego uznawanego za współtwórcę GROM-u.
Ostatnia aktualizacja ( środa, 02 kwietnia 2008 )
___________________________________________________________

Nasze nowe tajne służby ujawniły się w internecie

Służba Kontrwywiadu Wojskowego zajmuje się ochroną kontrwywiadowczą polskich żołnierzy na misjach. To tajna praca. O tym, kto pracuje dla kontrwywiadu, nie wiedzą nawet niektórzy żołnierze kontyngentu, bo SKW ma m.in. kontaktować się z miejscową agenturą.

Zdjęcia sześciu oficerów SKW pokazujemy bez ich nazwisk i stopni. Zgodnie z ustawą o SKW te dane są szczególnie chronione. Oni sami nie zadbali o to - w trakcie trwania misji na portal Nasza-klasa wysyłali zdjęcia z bronią, w mundurach i w przebraniu. Występowali pod własnymi nazwiskami. Nie podawali wprawdzie, że służą w SKW - pisali, że są "oficerami WP". Ale nie ukrywali, że zdjęcia są robione w Afganistanie.

Nasza-klasa to miejsce, w którym można odszukać kolegów ze szkoły i pochwalić się przed nimi swoimi osiągnięciami. I tak zachowują się nasi kontrwywiadowcy. Niektóre fotografie opatrują radosnymi komentarzami. Paweł G. zdjęcie, na którym przebrany w turban pozuje na tle mapy Afganistanu, podpisał: "To ja w turbanie i narzucie lokalsa". Jarosław B. przy zdjęciu z kolegą pisze: "Załoga G. na misji. Komu w drogę, temu kopa". Dawni szkolni koledzy z uznaniem komentują: "Proszę bardzo! Hamerek [amerykański samochód terenowy Hummer] i malutki damski pistolecik na piersi". Przy zdjęciu oficera w przebraniu jest nawet wierszyk: "Siekiera, motyka, szklanka, Liban, znowu robisz za taliba". Kolejny kolega daje dobrą radę: "Trzymaj się i nie daj się brudasom".

Grupa, która zaprezentowała się na Naszej-klasie, wyjechała do Afganistanu w październiku, a wróciła w lutym. Wchodziła w skład dziesięcioosobowego oddziału SKW. Połowa z nich to b. żołnierze WSI, połowa - przyjęci do SKW oficerowie żandarmerii.

Według źródeł "Gazety" zarówno dowódca Tomasz K. (15 fotografii, także w mundurze i z bronią) i co najmniej trzech jego podwładnych to żołnierze wyznaczeni na misję w ostatniej chwili. Zastąpili czwórkę doświadczonych oficerów (dwaj mieli za sobą dwie zmiany w Iraku i Krzyże Zasługi za Dzielność).

Ale ówczesny szef SKW Antoni Macierewicz wytoczył im sprawy o wydanie certyfikatów dostępu do informacji niejawnych. Uznał, że wydali te certyfikaty niewłaściwym osobom, np. takim, które kończyły szkoły w ZSRR.

Takich przypadków Macierewicz znalazł 300 - prokuratura teraz kolejno umarza te doniesienia.

- Oficerowi ze stażem w służbach w ogóle nie przyszłoby do głowy publikowanie swoich zdjęć. Mamy we krwi, że musimy pozostawać w cieniu. Jeżeli ktoś robi zdjęcie grupie żołnierzy, zawsze chowamy się przed obiektywem, tym bardziej że ludzie służb bardzo często są celem dla terrorystów - mówi oficer b. WSI, uczestnik misji od połowy lat 90.

- Oficer, który w ten sposób się odsłania, stwarza zagrożenie dla siebie, żołnierzy, rodziny, wreszcie pozbawia sensu swą pracę, bo jej istotą jest tajność - tłumaczy ostatni szef WSI gen. Marek Dukaczewski.- Nie wyobrażam sobie tajnej operacji w wykonaniu ludzi, których twarze i nazwiska można znaleźć w internecie - mówi.

- Myślałem, że już nie zdarzy się nic, co pogłębi obraz chaosu panującego w SKW po panu Macierewiczu. Widzę, że się myliłem i nawet dobór żołnierzy na misje był niewłaściwy, jeśli pojechali tam ludzie robiący tak nieodpowiedzialne i głupie rzeczy - mówi Paweł Graś (PO), który w rządzie Tuska odpowiadał za koordynację służb specjalnych i był w radzie fundacji GROM.

Na informacje o internetowej prezentacji oficerów SKW dosyć wstrzemięźliwie zareagowało MON. Ale kiedy zadaliśmy pytania w tej sprawie, urzędnicy zaczęli przeszukiwać Naszą-klasę.- Na podstawie tych zdjęć osoby z zewnątrz nie mogą zaszeregować tych żołnierzy jako oficerów SKW - przekonuje rzecznik MON Robert Rochowicz.

Na razie oficerów czeka tylko "wytyk dyscyplinarny", czyli pouczenie przełożonych.

Szef SKW płk Janusz Nosek kazał im też usunąć ich zdjęcia z portalu i zakazał wieszać nowe.

Źródło: Gazeta Wyborcza

[link widoczny dla zalogowanych]





Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez Ernest dnia Pią 4:44, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.militarywannabe.fora.pl Strona Główna -> Wydarzenia etc Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin